W sieci pojawiło się niezwykłe nagranie, na którym widać, jak jeden z uczestników festiwalu stoi wyprostowany i pokazuje strzelającemu Stephenowi Paddockowi środkowy palec. Mężczyzna zdaje się nie przejmować tym, że z okna 32. piętra hotelu Mandalay Bay raz po raz rozlegają się serie z karabinu maszynowego.
Na video widać, że uczestnicy festiwalu są spanikowani i że niezbyt wiedzą, co mają robić. Niektórzy ludzie siadają na ziemi, inni kładą się, a wielu krzyczy – tym bardziej, gdy słychać kolejne strzały. Tymczasem jeden z uczestników festiwalu, nieco już wstawiony, prostuje się raz po raz i pokazuje strzelającemu z okna hotelu zabójcy środkowy palec. Amerykanin nie do końca przejmuje się tym, że od strony hotelu raz po raz rozlegają się serie z karabinu maszynowego.
Chwile grozy w powietrzu: Eksplodował jeden z silników samolotu Air France
Do makabrycznej, najbardziej krwawej w historii USA strzelaniny, doszło wczoraj ok. 22 czasu lokalnego (ok. 7 rano czasu polskiego). 64-letni Stephen Paddock otworzył ogień do uczestników festiwalu Route 91 Harvest Music Festival. Mężczyzna strzelał z hotelowego, narożnego apartamentu, znajdującego się na 32 piętrze hotelu Mandalay Bay. Z jednego z okien apartamentu Paddock miał doskonały widok na Las Vegas Strip – ulicę, przy której znajdowała się główna scena festiwalu i przy której zgromadzili się fani muzyki country. Ze wstępnych informacji podanych przez policję wynika, że szaleniec zgromadził w pokoju osiem sztuk broni automatycznej i półautomatycznej.
Mężczyzna, który rzucał w meczet bekonem znaleziony martwy w celi
Wiemy już, że w wyniku strzelaniny 59 osób straciło życie, a ponad 500 osób trafiło do szpitala. Stan wielu z nich jest krytyczny, dlatego należy się spodziewać, że bilans zabitych jeszcze wzrośnie. Część ofiar zmarła w wyniku ran postrzałowych, natomiast część została stratowana na skutek wybuchu paniki.